+2
Maxima0909 3 marca 2018 21:33
DSC03626-Resizer-800.jpg



DSC03717-Resizer-800.jpg



DSC03720-Resizer-800.jpg



DSC03622-Resizer-800.jpg


Po powrocie safari mieliśmy sporo czasu wolnego. Nie muszę chyba mówić jak organizowaliśmy sobie długie godziny nic-nierobienia. ;)

DSC03641-Resizer-800.jpg



DSC03668-Resizer-800.jpg



DSC03651-Resizer-800.jpg


Czy odnalazłam swój efekt WOW, którego szukałam? Oj tak… Okazuje się, że nawet Tajlandii - tak zalanej falą turystów - można doświadczyć w zupełnym odosobnieniu. Mimo nieprzespanej nocy, zostawiłam tam swoje serce. :) To doskonała alternatywa dla turystycznych kurortów i oczywistych, oklepanych plaż. Niesamowity zakątek świata i cudowne odludzie. Żal było wracać....

DSC03701-Resizer-800.jpg



DSC03729-Resizer-800.jpg



DSC03709-Resizer-800.jpg

11.11. – 15.11., czyli Tajlandia wyspiarska

Wakacje bez plaży, wody i relaksu? Not gonna happen! :D

Podczas tworzeniu planu przeglądałam przez setki stron i artykułów. Stale trafiałam na coś nowego. Coś ciekawego. Większość odkrytych miejsc i pomysłów na zagospodarowanie czasu „wołała” do nas z taką mocą, że wiedząc już o ich istnieniu i mając je niemal na wyciągnięcie ręki, nie potrafiliśmy z nich zrezygnować. Realizacja każdego kolejnego punktu wyprawy automatycznie pozbawiała nas jednak dni, które planowaliśmy spędzić w towarzystwie lazurowej wody, białego drobnego piasku i podwodnego świata. Ze stopniowym rozszerzaniem pierwszej - intensywnej części wyjazdu, uszczuplaliśmy jej drugą część - pulę na relaks. Ani się obejrzeliśmy, a w konsekwencji tych radosnych poczynań zostało nam zaledwie 4 dni. :lol: Niewiele…

O zupełnie dziewiczych wyspach w Tajlandii można już zapomnieć. Masowa turystyka, która w ostatnich latach zalała kraj, w przeważającej części pozbawiła go idyllicznego, sielskiego klimatu. Mimo tego, sytuacja nie jest beznadziejna. ;) Przy odrobinie chęci, nadal można znaleźć miejsca względnie spokojne i warte odwiedzin.

11.11. i 12.11. – Ao Nang

Ao Nang na przykład…. takim miejscem nie jest :P, ale tajemnicą jego turystycznego sukcesu jest logistyka.
Ao Nang, punkt newralgiczny Krabi, do którego skierowaliśmy się z Khao Sok NP, jest najlepszym miejscem wypadowym na pobliskie wyspy. Wystarczy przejść się wzdłuż brzegu, bądź jakąkolwiek prostopadłą do niego uliczką, by rozwinął się przed nami bogaty wachlarz ofert i możliwości dostania się na okoliczne wyspy. Ponieważ do miasta dotarliśmy późnym popołudniem, to zdecydowaliśmy się zatrzymać w nim na 2 noclegi, czyli jeden pełny dzień i rozglądnąć się po okolicy.

Plaża w Ao Nang jest raczej przeciętna. Nie należy do najczystszych. Jest duża, popularna i w sezonie ponoć bardzo tłoczna. Bliskość ruchliwej ulicy oraz warkot silników łodzi motorowych, które nieustająco kursują tam i z powrotem, czynią ją dość hałaśliwą. Otoczenie nie sprzyja wypoczywaniu. ;) Plaża oczywiście jest dużo ciekawszą alternatywą, niż duszne, betonowe centrum miasteczka, ale potraktowałabym ją raczej w kategoriach tych "do spacerowania" jej wybrzeżem, niż "do leżenia plackiem"… Najlepiej w obuwiu, bo składa się z miliona drobnych, połamanych i ostrych jak żyletki muszelek ?. Oczywiście, im wybierzemy się dalej od miejsca tranzytowego, tym robi się sympatyczniej i ciszej.

DSC03766-Resizer-800.jpg



DSC03771-Resizer-800.jpg



DSC03772-Resizer-800.jpg



DSC03773-Resizer-800.jpg



DSC03774-Resizer-800.jpg



DSC03784-Resizer-800.jpg



DSC03787-Resizer-800.jpg



DSC03789-Resizer-800.jpg



DSC03799-Resizer-800.jpg



DSC03800-Resizer-800.jpg



DSC03804-Resizer-800.jpg



DSC03831-Resizer-800.jpg



DSC03818-Resizer-800.jpg



DSC03835-Resizer-800.jpg



DSC03839-Resizer-800.jpg


W Ao Nang zupełnie przypadkiem trafiliśmy na pyszną jadłodajnię. Było tak smacznie, że nie eksperymentowaliśmy już nigdzie indziej. Najczęściej dania nie doczekiwały zdjęcia, ale znalazłam przykładowe rarytasy. Przyznacie, że poza rozpieszczaniem brzucha cieszyły tez i oczy...? :)

DSC03767-Resizer-800.jpg



DSC03834-Resizer-800.jpg



13.11. – Koh Phi Phi

Na pierwszy ogień wybraliśmy popularne wyspy Phi Phi… :) W pewnością każdy, kto rozmyślał kiedykolwiek o podróży do Tajlandii i choć trochę zgłębiał temat, słyszał o niebiańskiej Koh Phi Phi. Sporów na temat tego, czy faktycznie jest „niebiańską” nie ma końca. Ile turystów, tyle opinii. Według mnie kluczowe jest pytanie, czego szukamy, bo bez dwóch zdań - wyspa jest specyficzna. ;) Ale po kolei…

Z Ao Nang na Koh Phi Phi kursują promy. Rejs trwa około półtorej godziny.

Pod nazwą Koh Phi Phi kryją się dwie wapienne skały Koh Phi Phi Doh oraz Koh Phi Phi Leh, połączone ze sobą wąskim przesmykiem. Ten malowniczy niuans czyni wyspę niezwykle charakterystyczną i urokliwą. Krystalicznie czysta, turkusowa woda okalająca wyspę dopełnia wrażenia doskonałości. Natura dała w tym miejscu niezły popis i zapewniła tym samym Phi Phi bezpieczną, wysoką pozycję w rankingach najpiękniejszych tajskich wysp.

DSC03840-Resizer-800.jpg



DSC03841-Resizer-800.jpg



DSC03842-Resizer-800.jpg



DSC03844-Resizer-800.jpg


Wąski przesmyk to miejsce, gdzie wyspa najintensywniej tętni życiem. Dla osób mniej imprezowych dobra wiadomość – Phi Phi można wziąć sposobem. :D Jeśli nie gustujecie w dyskotekowo-klubowych klimatach poszukajcie noclegu oddalonego od imprezowego przesmyku. My na przykład zatrzymaliśmy się w bardzo przytulnych domkach – Vikings, do których spokojnie można dojść na piechotę, a są na tyle daleko, że właściwie do ośrodka nie docierają żadne odgłosy nocnego życia. Resort dysponuje dwoma prywatnymi plażami, więc jest dość kameralnie.

DSC03846-Resizer-800.jpg



DSC03848-Resizer-800.jpg



DSC03849-Resizer-800.jpg



DSC03850-Resizer-800.jpg



DSC03851-Resizer-800.jpg



DSC03853-Resizer-800.jpg



DSC03862-Resizer-800.jpg


Polecam również wspinaczkę na punkt widokowy. W upale jest bardzo męcząca, ale widok roztaczający się z góry - wart zachodu. :o Wybraliśmy się w jego kierunku dopiero późnym południem, głównie z myślą o zachodzie słońca. Było pięknie, ale bardzo tłoczno. Jestem przekonana, że pojawienie się w tym miejscu o poranku byłoby o niebo lepszym wyborem, a krajobraz cieszyłby oczy oraz duszę jeszcze mocniej. Wyobrażam sobie, że wschodzące słońce przyjemnie ogrzewa plecy i buduje niezapomniany nastrój. Zalewa ciepłym światłem wąskie wybrzeże poniżej i stopniowo nasyca krajobraz barwami. A jeśli można byłoby się napawać tak magicznym widokiem w ciszy i względnym odosobnieniu to myślę, że mogłoby to być jedno z najbardziej magicznych podróżniczych wspomnień.

DSC03867-Resizer-800.jpg



DSC03879-Resizer-800.jpg



DSC03903-Resizer-800.jpg



DSC03937po-Resizer-800.jpg



DSC03947-Resizer-800.jpg



DSC03964-Resizer-800.jpg



DSC03973-Resizer-800.jpg



DSC03941-Resizer-800.jpg


Więc w czym tkwi haczyk? A no w tym, że nie tylko my jesteśmy entuzjastami przyrody szukającymi nieprzeciętnych miejsc. Phi Phi przyciąga tłumy, które chcąc nie chcąc, stale towarzyszą nam podczas odkrywania jej piękna. Dobrze mieć to na uwadze obierając ją jako cel wizyty. To głośna i bardzo imprezowa wyspa, z mnóstwem pubów, dyskotek oraz nocnych występów fireshow na plażach. Ze sławnymi drinkami w wiaderkach i całym wachlarzem używek oferowanych często wprost. Należy mieć świadomość jej specyfiki, by na miejscu nie przeżyć rozczarowania. Mimo pewnych mankamentów uważam, że jej naturalne piękno nie zawiedzie i zrekompensuje wszelkie niedogodności. ;)

DSC04027-Resizer-800.jpg



DSC04078-Resizer-800.jpg



DSC04058-Resizer-800.jpg



DSC04041-Resizer-800.jpg




Dodaj Komentarz

Komentarze (5)

noyle 25 marca 2018 19:13 Odpowiedz
Fajne ale jak dla mnie za dużo zdjęć . Np po co kilkanaście zdjęć domów przy wodzie albo 5 razy ten sam talerz z jedzeniem. Przynajmniej jak się czyta na telefonie to przewijanie jest męczące .
kanski 25 marca 2018 19:21 Odpowiedz
Mi ilość zdjęć zupełnie nie przeszkadzała. Dopiero teraz zauważyłem, że zdjęć BBQ jest kilka ;)Czytałem z zaciekawieniem, dzięki za możliwość miłego spędzenia niedzielnego popołudnia! Nakręciłaś mnie na te klimaty ;)
olus 19 kwietnia 2018 00:39 Odpowiedz
Fajny ten kurs, chyba następnym razem w Tajlandii muszę się na coś takiego wybrać.
adler 19 kwietnia 2018 16:13 Odpowiedz
Fajna relacja, widać że super spędziliście ten czas. No i mega inspirująca, ten kurs gotowania :D Z niecierpliwością czekam na dalszą część. Na pewno będę korzystac jak w końcu uda mi się tam wybrać :)
maxima0909 16 sierpnia 2018 23:09 Odpowiedz
PODSUMOWANIE KOSZTÓW (za parę)1. Bilety:WAW-BKK / BKK-WAW - 3500 PLNDMK – REP - 100 USDREP – DMK - 107 USDDMK – CNX - 68 USDCNX – DMK - 103 USDDMK – URT - 48,5 USDKBV – DMK - 48,5 USD 2. Noclegi:Bangkok: Grand Tower Inn (1 noc) - 1120 THBSiem Reap: Kim Xiang Chiang Mai (3 noce) - 74,5 USDChiang Mai: B House Chiang Mail (6 nocy) - 6500 THBBangkok: Tara Place (2 noce) – 177 PLNSurat Thani: Neenlawat Riverside (1 noc) - 720 THBAo Nang: Baan Kure Ngern Aonang (2 noce) - 2060 THBPhi Phi: Viking Resort (1 noc) - 1803 THBRailay: Railay Garden View (2 noce) – 207 PLNBangkok: Pinnacle Lumpini Park (1 noc) - 1462 THBkorzystaliśmy z różnych stron rezerwacyjnych, dodatkowo często kontaktowałam się z hotelami mailowo i negocjowałam ceny (warto)dzięki linkom polecającym odzyskaliśmy 115 USD i 60 PLN3. Ubezpieczenie: 192 PLN4. Atrakcje:Kambodża:wiza do Kambodży - 70 USDbilet do Angkor Wat - 74 USDpływająca wioska Kompong Khleang - 70 USDChiang Mai:Elephant Nature Park - 11600 THBWomens Center Massage - 400 THB + 800 THBAsia Scenic Cooking - 2400 THB5 Hilltribes - 2300 THBDoi Suthep (dojazd + wstęp) - 460 THBBangkok:Grand Palace - 1000 THBShanghai Mansion – ladyboy show - 1800 THBSea Life Oceanarium - 1290 THBKhao Sok:Our Jungle House: domek Romance + overnight trip - 9050 THBAo Nang: 5 Islands Sunset Cruise - 5000 THB5. Transfery:Bangkok:Uber lotnisko BKK – centrum - 370 THBUber hotel – lotnisko BKK - 420 THBSiem Reap:riksza lotnisko REP – hotel - 9 USDriksza hotel – Angkor Wat – hotel - 20 USDriksza hotel – lotnisko REP - w cenie nocleguChiang Mai:taxi lotnisko CNX – hotel - 150 THBtaxi hotel – lotnisko CNX - 200 THBBangkok:Uber lotnisko DMK – hotel - 370 THBUber Chinatown – Khao San Road - 150 THBUber Khao San Road – Chinatown - 150 THBUber Chinatown – Krao San Road - 150 THBUber Khao San Road – Siem Center - 125 THBtaxi hotel – lotnisko DMK - 400 THBKhao Sok NP:taxi lotnisko URT – hotel - 400 THBtaxi hotel – stacja busów - 300 THBbus Surat Thani – Khao Sok NP - 800 THBbus Khao Sok NP – Ao Nang - 900 THBWyspy:łódź: Ao Nang – Phi Phi oraz powrót Phi Phi – Krabi i bus do Ao Nang - 600 THBłódż: Railay - ? – taxi Krabi lotnisko KBV - 800 THBBangkok:Uber lotnisko DMK – hotel - 420 THBUber hotel – Khao San Road - 300 THBtuk tuk Khao San Road – Oceanarium - 200 THBUber hotel – lotnisko BKK - 425 THB6. Tzw. Fanaberie i Pamiątkinie nadaje się do publikacji … :lol: :lol: :lol: Dziękuję. Dobranoc. :mrgreen: