0
Canon 4 stycznia 2018 11:33
Image

Lądujemy o czasie na pasie 11 przed godziną 6 rano.

Image

Najdłuższe oczekiwania na bagaże podczas całego wyjazdu - 25 minut.

Image

W mieszkaniu jesteśmy zaledwie w 15 minut po odebraniu bagaży. Znowu się udało. W planach na 2018 Filipiny, Malezja, może Singapur, albo po prostu miejsce, które samo nas wybierze.

Dziękuję wszystkim za śledzenie relacji, mam nadzieję, że nie zanudziłem, a zdjęcia się podobały. Jakbyście mieli pytania odnośnie wyjazdu to nie krępujcie się ;)

Dodaj Komentarz

Komentarze (19)

kaya 5 stycznia 2018 12:41 Odpowiedz
...glodna sie zobilam od tych zdjec :mrgreen:Czekam na wiecej!
lapka88 9 stycznia 2018 11:43 Odpowiedz
Bardzo fajna relacja i ładne zdjęcia :)
flower188 12 stycznia 2018 13:54 Odpowiedz
jestem ciekawa dalszego ciągu! zwłaszcza o Phu Quoc - w drugiej połowie listopada byliśmy w Wietnamie i kraj nas zauroczył, a wybieraliśmy właśnie między Phu Quoc a Mui Ne. Postawiliśmy na to drugie miejsce ze względu na więcej atrakcji w okolicy. Czy Phu Quoc warto obrać za cel przy okazji kolejnej podróży?
lapka88 14 stycznia 2018 11:59 Odpowiedz
Ta gra to zapewne Jenga :)
krystoferson112 14 stycznia 2018 13:00 Odpowiedz
Bombowa relacja, super się czyta.
malgo1987 16 stycznia 2018 11:00 Odpowiedz
Bardzo fajna relacja :)Mam pytanie odnośnie rejsu po zatoce Ha Long - Wasz statek wygląda fajnie, pamiętasz może, jak się nazywał i ile płaciliście? Bookowaliście w jakiejś agencji w Hanoi? Lecimy w marcu i cały czas się zastanawiam, czy zrobić rejs, czy może coś innego, np. Nin Binh, bo takie formacje skalne widzieliśmy już w kilku krajach Azji.
canon 16 stycznia 2018 22:12 Odpowiedz
malgo1987 napisał:Bardzo fajna relacja :)Mam pytanie odnośnie rejsu po zatoce Ha Long - Wasz statek wygląda fajnie, pamiętasz może, jak się nazywał i ile płaciliście? Bookowaliście w jakiejś agencji w Hanoi? Lecimy w marcu i cały czas się zastanawiam, czy zrobić rejs, czy może coś innego, np. Nin Binh, bo takie formacje skalne widzieliśmy już w kilku krajach Azji.Dzięki wszystkim za miłe słowa, aż chce się pisac ;)Rezerwowaliśmy przez Internet https://www.halongbaytours.com .Na papierach mieliśmy tę firmę https://www.bluedragontours.com.Płaciliśmy 250 USD za dwie osoby. Wiem, drogo. Na pewno da się znaleźć taniej i może lepiej. My nie chcieliśmy biegać po Hanoi i szukać wycieczki, porównywać cen, a na koniec i tak zapłacić 120 USD za wypas albo 280 USD za biedę. Czysta loteria. Jeśli drugi raz miałbym pojechać na taką wycieczkę zorganizowaną to uderzyłbym do tej samej firmy, bo przewodnik był przesympatyczny, jedzenie było dobre, było na statku czysto i jedyny minus to za krótki czas na kajakach.
tomwie 17 stycznia 2018 07:24 Odpowiedz
Super relacja. Dzieki
lapka88 17 stycznia 2018 10:47 Odpowiedz
Więcej, więcej :)
nenyan 18 stycznia 2018 00:04 Odpowiedz
Ale mi się zamarzyły te temperatury, plaże, palmy i apetyczne jedzonko przez te Twoje słoneczne zdjęcia! A tu zimowa breja za oknem i żadnych szans na rychłą zmianę klimatu... :(
flower188 23 stycznia 2018 11:47 Odpowiedz
:D byliśmy na tej samej wycieczce po delcie Mekongu albo wszytskie takie same :D telezakupy na żywo. znajomi byli na dwudniowej opcji i ponoć drugiego dnia faktycznie więcej pływali i mniej było shoppingu; Saigon faktycznie fajne miasto i widze, że też nie udało się Wam zrobić tuneli Cu Chi - uznałam, że to dobry powód żeby tam wrócić, a deltę Mekongu zrobić z Kambodżą ponownie ;) udanych kolejnych podróży i więcej relacji!
malgo1987 29 stycznia 2018 09:42 Odpowiedz
Dzięki za relację, dla mnie bardzo pomocna przez marcowym Wietnamem :)
maciej-gol 18 lutego 2018 01:51 Odpowiedz
Bardzo przyjemnie sie czytało. Mogę spytać o cenę biletów lotniczych? Konkretnie interesuje mnie połączenie WWA-DOH i DOH-WWA. Czy może bilet był łączony?
dryblas 18 lutego 2018 08:57 Odpowiedz
Super relacja, inspiracja dla mojej wyprawy planowanej na przełom 2018/2019.
canon 14 marca 2018 20:10 Odpowiedz
flower188 napisał::D byliśmy na tej samej wycieczce po delcie Mekongu albo wszytskie takie same :D telezakupy na żywo. znajomi byli na dwudniowej opcji i ponoć drugiego dnia faktycznie więcej pływali i mniej było shoppingu; Saigon faktycznie fajne miasto i widze, że też nie udało się Wam zrobić tuneli Cu Chi - uznałam, że to dobry powód żeby tam wrócić, a deltę Mekongu zrobić z Kambodżą ponownie ;) udanych kolejnych podróży i więcej relacji!Pewnie wycieczki organizuje kilka firm, a sprzedaje kilkadziesiąt ;)Tunele Cu Chi nas w ogóle nie interesowały, ale są inne powody, żeby wrócić.
vietzay 16 kwietnia 2018 08:00 Odpowiedz
malgo1987Dzięki za relację, dla mnie bardzo pomocna przez marcowym Wietnamem :)
My nie chcieliśmy biegać po Hanoi i szukać wycieczki, porównywać cen, a na koniec i tak zapłacić 120 USD za wypas albo 280 USD za biedę. Czysta loteria. Jeśli drugi raz miałbym pojechać na taką wycieczkę zorganizowaną to uderzyłbym do tej samej firmy, bo przewodnik był przesympatyczny, jedzenie było dobre, było na statku czysto i jedyny minus to za krótki czas na kajakach. http://www.vietnameseprivatetours.com/vietnam-tours
vietzay 16 kwietnia 2018 08:00 Odpowiedz
malgo1987Dzięki za relację, dla mnie bardzo pomocna przez marcowym Wietnamem :)
My nie chcieliśmy biegać po Hanoi i szukać wycieczki, porównywać cen, a na koniec i tak zapłacić 120 USD za wypas albo 280 USD za biedę. Czysta loteria. Jeśli drugi raz miałbym pojechać na taką wycieczkę zorganizowaną to uderzyłbym do tej samej firmy, bo przewodnik był przesympatyczny, jedzenie było dobre, było na statku czysto i jedyny minus to za krótki czas na kajakach. http://www.vietnameseprivatetours.com/vietnam-tours
vietzay 16 kwietnia 2018 08:01 Odpowiedz
My nie chcieliśmy biegać po Hanoi i szukać wycieczki, porównywać cen, a na koniec i tak zapłacić 120 USD za wypas albo 280 USD za biedę. Czysta loteria. Jeśli drugi raz miałbym pojechać na taką wycieczkę zorganizowaną to uderzyłbym do tej samej firmy, bo przewodnik był przesympatyczny, jedzenie było dobre, było na statku czysto i jedyny minus to za krótki czas na kajakach. http://www.vietnameseprivatetours.com/vietnam-tours
vietzay 16 kwietnia 2018 08:02 Odpowiedz
vietzayMy nie chcieliśmy biegać po Hanoi i szukać wycieczki, porównywać cen, a na koniec i tak zapłacić 120 USD za wypas albo 280 USD za biedę. Czysta loteria. Jeśli drugi raz miałbym pojechać na taką wycieczkę zorganizowaną to uderzyłbym do tej samej firmy, bo przewodnik był przesympatyczny, jedzenie było dobre, było na statku czysto i jedyny minus to za krótki czas na kajakach. http://www.vietnameseprivatetours.com/vietnam-tours